Sablé Breton z kremem z białej czekolady i owocami
Zastanawiałaś się kiedyś co możesz zrobić z resztką utartego masła, które pozostało Ci po zrobieniu tynku do tortu? A może masz nadmiar masełka i chcesz zrobić coś szybkiego, prostego a jedcznocześnie efektownego… coś co na 100% zaskoczy Twoich bliskich? Ten deser jest idealnym rozwiązaniem jeśli jeszcze nie zaprzyjaźniłaś się z piekarnikiem a chcesz wykonać coś z efektem WOW.
Sable Breton to kruche, gęste i mocno maślane francuskie ciastko pochodzące z regionu Bretanii. Samo słowo sable oznacza piasek. I tu muszę powiedzieć, że konsystencja faktycznie go przypomina. Głównym składnikiem jest masło i żółtka (duża ilość żółtek). I to jest główna różnica między sable breton a naszym standardowym kruchym ciastem, które każdy choć raz w życiu robił.
Składniki:
Spód:
– 100 g miękkiego masła
– 50 g cukru pudru
– 20 g mąki migdałowej
– 2 żółtka
– 100 g mąki pszennej
– 3 g proszku do pieczenia
Krem:
– przepis na krem znajdziesz tutaj
Poncz:
– sok z jednej cytryny
– 50 ml zimnej wody
Dodatkowo:
– truskawki
– borówki
– agrest
Narzędzia, które potrzebujesz:
– rant cukierniczy do tarty fi 20 cm
– rant cukierniczy do tarty fi 8 cm
– worek cukierniczy
– tylka cukiernicza 1A
– mikser
– szpatuła silikonowa
– rondelek
Do misy miksera włóż miękkie masło i wsyp cukier puder. Całość ucieraj do momentu aż masło będzie napowietrzone oraz białe. Może o potrwać nawet kilkanaście minut. Do utartego masła wlej żółta jaj oraz wsyp mąkę migdałową. Całość ucieraj przez 2-3 minuty. Nie bój się, jeśli masa będzie wyglądać na zważoną.
Następnie dodaj mąkę pszenną oraz proszek do pieczenia. Jeśli chcesz aby Twój spód był waniliowy, na tym etapie dodaj ziarenka z laski wanilii i całość ucieraj aż do uzyskania jednolitej masy.
Gotowe ciasto powinno przypominać w konsystencji mokry piasek. Naszykuj ranty cukiernicze. Ja postanowiłam użyć dwóch perforowanych: fi 20 oraz fi 8. Jeśli nie posiadasz takich, nic się nie martw! Śmiało możesz użyć tortownicy. Ciasto na sable przełóż do rękawa cukierniczego i wyszprycuj nim formę na wysokość ok. 0,5-0,8 cm. Możesz to zrobić również łyżką pamiętając o wygładzaniu wierzchu ciasta. Pamiętaj, że ciasto podczas pieczenia urośnie dlatego przy niższych rantach, nie wypełniaj ich po brzegi. Gotową formę umieść w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku i piecz przez ok. 12 minut. Gotowe powinno mieć złoty kolor.
Upieczone spody do tarty wystudź na kratce. Jeśli chcesz aby ciasto było wilgotniejsze, użyj ponczu do delikatnego nasączenia. W tym samym czasie przygotuj krem. Umieść go w misie miksera i wymieszaj na wolnych obrotach by nadawał się do szprycowania. Możesz też użyć silikonowej szpatułki i zrobić to ręcznie. Gdy krem będzie miał konsystencję pasty, przełóż go do worka cukierniczego z tylką 1A (jeśli nie masz tylki, utnij końcówkę worka). Wyszprucuj krem trzymając worek prostopadle do ciasta. Na tak przygotowaną tartę wyłóż owoce według uznania. TIP! Jeśli chcesz aby owoce dłużej zachowały świeżość, posmaruj je tężejącą galaretką.
To co, zrobisz je razem ze mną? Jeśli skorzystałeś z mojego przepisu, koniecznie daj mi znać w komentarzu. Możesz mnie oznaczyć na facebooku bądź instagramie @nieladawypiek.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania do przepisu, pisz śmiało.